

Trzech siatkarzy, pierwszy trener i dwóch członków sztabu szkoleniowego – to bilans ubytków u mistrza Polski Bogdanki LUK Lublin.

O tym, że włoski opiekun zespołu odejdzie po zakończeniu sezonu było wiadomo od pewnego czasu. W końcu Bogdanka LUK ogłosiła, że szkoleniowiec opuści drużynę mistrza kraju.
Botti objął lublinian w lipcu 2023 roku. Wcześniej w różnych rolach związany był z Piacenzą. W tym klubie osiągał sukcesy. W 2019 roku awansował na najwyższy szczebel rozgrywkowy we Włoszech. Od sezonu 2022/2023 był pierwszym trenerem. Pod jego wodzą Piacenza zdobyła brązowy medal Serie A1, Puchar Włoch i grała w półfinale Pucharu CEV.
Sukcesy na włoskiej ziemi miały znaczenie dla włodarzy lubelskiego klubu przy zatrudnianiu doświadczonego trenera. W pierwszym roku pracy w Lublinie osiągnął już spory sukces. Za taki trzeba uznać historyczny awans do finałowego turnieju Tauron Pucharu Polski. W ćwierćfinale lublinianie pokonali w Rzeszowie Asseco Resovię 3:1. W półfinale musieli już uznać wyższość Jastrzębskiego Węgla. Z kolei w PlusLidze pod sterami Bottiego Marcin Komenda i spółka zajęli wiosną 2024 roku piąte miejsce, najlepsze w ówczesnym dorobku w historii klubu.
To, czego lublinianie dokonali pod okiem Włocha w sezonie 2024/2025 to już wyczyn z najwyższej półki. Najpierw, w historycznym występie w europejskich pucharach, triumfowali w Challenge Cup. W wielkim finale rozprawili się ze słynną ekipą Cucine Lube Civitanova. W meczu w hali Globus zwyciężyli 3:1, by w rewanżu, we Włoszech, ulec 2:3. Następnie, po raz drugi z rzędu, zakwalifikowali się do turnieju finałowego Tauron Pucharu Polski. Ponownie ich przeciwnikiem byli siatkarze JSW Jastrzębskiego Węgla. Po raz kolejny przegrali w Krakowie w trzech setach.
Czego nie udało się dokonać w Tauron Pucharze Polski, zrobili w rozgrywkach PlusLigi. W ćwierćfinale play-off wyeliminowali ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle, w półfinale pokazali swoją wyższość nad aktualnym wówczas mistrzem Polski JSW Jastrzębskim Węglem docierając do wielkiego finału. W nim, po czterech spotkaniach, okazali się lepsi od wicemistrza Aluron CMC Warty Zawiercie. Pierwsze, historyczne mistrzostwo Polski z pewnością zostanie zapamiętane przez lubelskich kibiców i działaczy klubu oraz samych zawodników. Zdobycie tego trofeum, jak też otworzenie drogi do historycznych występów w Lidze Mistrzów, kojarzone będą z pracą Lublinie trenera Massimo Bottiego.
Razem z Włochem Bogdankę LUK opuszczą także trener przygotowania motorycznego, Andrzej Zahorski i fizjoterapeuta, Maciej Biernacki.
Grupę nieobecnych uzupełniają także siatkarze. W nowym sezonie w Lublinie nie zagrają środkowy Jan Nowakowski, przyjmujący Bennie Tuinstra i rozgrywający Mikołaj Słotarski. Najdłużej z tej trójki w Bogdance LUK Lublin występował środkowy, od sezonu 2021/2022. Wówczas lublinianie występowali w roli beniaminka PlusLigi. W barwach Bogdanki LUK Nowakowski rozegrał w sumie 121 meczów. W zakończonych rozgrywkach zdobył 83 punkty: 58 atakiem i 23 blokiem. Zagrał także dwa punktowe asy. Nowakowski będzie zawodnikiem Ślepska Malow Suwałki.
Po roku gry z Lublinem żegna się Bennie Tuinstra. Holender, zanim przybył do Bogdanki LUK, przez trzy sezony był zawodnikiem drużyny Ziraat Bankkart Ankara. W lubelskim zespole wystąpił w 28 spotkaniach i zdobył 230 punktów: 198 atakiem, 17 blokiem i 15 zagrywką.
Trzecim graczem, którego zabraknie w ekipie mistrza Polski, jest Mikołaj Słotarski. Młody rozgrywający pojawił się w Lublinie rok temu z BKS Visły Proline Bydgoszcz. Z tym zespołem zdobył brązowy medal I ligi. W Bogdance LUK był zmiennikiem. Trener Botti dał mu szansę gry w dziewięciu meczach. Pojawiał się w nich zadaniowo.
