

Bialscy policjanci przyłapali pięciu mężczyzn podczas malowania graffiti na filarze mostu nad Krzną. Jak się okazało, nie tylko niszczyli infrastrukturę – część z nich miała przy sobie narkotyki, a kierowca był pod wpływem środków odurzających.

Do zdarzenia doszło kilka dni temu. Funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o grupie mężczyzn, którzy sprayem nanoszą napisy na betonowe elementy mostu. Na miejscu interwencji zauważyli samochód marki BMW. Za kierownicą siedział 32-letni obywatel Białorusi, a obok niego – 20-latek. Policjanci odnaleźli przy nich amfetaminę, a badanie kierowcy wykazało, że znajduje się pod wpływem substancji odurzających.
– Natomiast przy jednym z filarów tego mostu policjanci zauważyli 25- latka mieszkańca miasta Biała Podlaska, który farbami w sprayu malował na ścianie „graffiti”. We wskazanym miejscu przebywał również 30- latek i 27- latek, mieszkańcy miasta Biała Podlaska. Przy 27- latku mundurowi znaleźli marihuanę – mówi młodszy aspirant Katarzyna Gągolińska z bialskiej policji.
Straty wyrządzone przez działania wandali oszacowano na 2400 zł. Wszyscy mężczyźni zostali zatrzymani i usłyszeli już zarzuty. Za uszkodzenie mienia grozi im kara do 5 lat więzienia. Za posiadanie narkotyków – do 3 lat, a kierowca dodatkowo odpowie za prowadzenie pojazdu pod wpływem środków odurzających, co zagrożone jest karą do 3 lat pozbawienia wolności lub ograniczenia wolności.
